niedziela, 10 lutego 2013

Karol Jakubski - Krwawe Zapusty

Pan Konstanty schował się jak szczur w pokoju, a chłopy miejscowe nie miały śmiałości, żeby tam wejść. Dopiero Szymon siekierą drzwi rozwalił i pana Konstantego w łeb nią zdzielił, tak że się tamten na ziemię zwalił. Potem cepami i kijami my pana wytłukli, aż się cały krwią zalał. Ryba go wtedy przebił widłami, a dobił pałką Polański - mówił, że to za żonę co mu pan Konstanty miał uratować, a zmarła i zostawiła jego i cztery dziecka sierotami.



Brak komentarzy: