niedziela, 30 listopada 2014

Karol Jakubski - Oferta dla Ciebie


Szanowni Państwo, moi czytelnicy, zwracam się do Was pod pozorem nowego opowiadania z ofertą, która z pewnością Was zainteresuje. Zanim przejdę do rzeczy, chciałbym się nieco usprawiedliwić i wyjawić, co skłoniło mnie do tak bezpośredniego z Państwem kontaktu. Otóż pisuję tutaj od czasu do czasu, mam coraz szerszą rzeszę czytelników, nie  biorę za to ani grosza, ani nie wyświetlam reklam. Ale żyję przecież i potrzeby mam, rosnące wraz z wiekiem, a o ich zaspokojenie jakby coraz trudniej. Postanowiłem więc spróbować swoich sił w biznesie, a Państwo zostaliście wybrani (tak!) jako pierwsi potencjalni klienci. Oprócz sympatii i wdzięczności, za te chwile, które poświęcacie mojej prozie, kieruje mną przekonanie, że produkt, który chcę zaproponować idealnie trafi w Państwa gusta i potrzeby.

Każdy, albo prawie każdy, marzy o nieśmiertelności, albo przynajmniej o tym, by nie popaść w niepamięć. Dlatego piszecie, wydajacie, często na własny koszt. Po to, chociażby, żeby egzemplarz, lub dwa znalazł się w jednej z dwóch polskich największych bibliotek, nawet jak nikt tego nigdy nie przeczyta. I macie do tego prawo! Ale co z tymi, co nie piszą a czytają? Nie piszą, bo nie chcą, bo nie umieją, albo uważają, że ich misja to czytanie tego, co inni napiszą? Czy ci nie zasługują na wieczystą pamięć? O tych, co literaturą się zupełnie nie interesują nawet nie wspominając.

Dla wszystkich. Moja propozycja jest dla wszystkich, bo wszyscy możecie być pamiętani po wsze czasy. Jak? To prostsze niż myślicie, wystarczy zwrócić się do mojej firmy "Eternaliter" (tymczasowy adres, zanim zarejestruję ostateczną domenę - goo.gl/qgfWmY), o wykonanie nagrobka 2.0, czyli zgodnie z oficjalną nazwą handlową Tombstone 2.0Ò.

Idea jest prosta - wykuć w kamieniu swoje życie. Wiadomo, że można tradycyjnie - imię nazwisko, daty i że świętej, ewentualnie, pamięci. Można jakieś epitafium dodać, zdjęcie na porcelanie. Niektórzy też dopisują tytuły naukowe, albo zawodowe, ale czy to w dzisiejszym świecie wystarczy? Żyjemy, proszę Państwa w epoce wysoko zaawansowanych technologii i nawet dziedzina tak konserwatywna jak sztuka sepulkralna nie może się postępowi opierać. A Tombstone 2.0 (dla tych z Państwa, co angielskim nie władają spieszę z tłumaczeniem - Nagrobek 2.0) używa wszystkich zdobyczy naszej cywilizacji.

Wyobraźcie sobie Państwo, że idziecie na cmentarz, zapalić światełko, a tam na płycie nagrobkowej możecie obejrzeć najciekawsze fragmenty z życia bliskiej Wam osoby, obejrzeć zdjęcia, dokumenty z nią związane, posłuchać jego głosu przez wbudowane w grobowiec głośniki. Że archiwum dotyczące tych co odeszli może być na bieżąco rozszerzane, również o świadectwa ludzi, którzy nieboszczyka lub nieboszczkę znali. I że możecie wybrać, co mogą oglądać członkowie rodziny, co przyjaciele, a co osoby postronne. Wspaniałe, prawda?

Ale to co właśnie przedstawiłem, to tylko cmentarna wersja portalu społecznościowego, coś takiego może zrobić każdy, nawet bez Tombstone 2.0 - wystarczy wziąć tablet na groby, albo nawet smartphona i już. Wiadomo, że to nie to samo co wbudowany w grób, doskonale imitujący kamień ekran HD, z niezależnym źródłem zasilania, dźwiękiem przestrzennym, odporny na wszelkie warunki atmosferyczne, ale zawsze to jakaś namiastka (nawiasem mówiąc, dla mniej zamożnych klientów oferujemy doskonałe aplikacje na androida, ios i windows phone). Tak właśnie, namiastka, bo Tombstone 2.0 to coś znacznie lepszego - to sposób, aby być zapamiętanym we właściwy sposób.

Dzięki naszemu nagrobkowi możecie Państwo sami zaplanować, co odwiedzający zobaczą, co usłyszą, a nawet co powiedzą! Bo Tombstone 2.0 to interaktywny zestaw składający się z wymienionych wcześniej urządzeń, wzbogaconych o kamery, mikrofon, czujniki na podczerwień a nawet - w topowych modelach  - wykrywacz kłamstw. Ktoś, kto będzie odwiedzał Państwa grób będzie mógł prowadzić z Wami rozmowę, zapytać o radę, pożalić się, poszukać pocieszenia. Tak, jakbyście Państwo cały czas tam byli. Naturalnie, żeby efekt końcowy był taki, jaki sobie zamierzymy, przygotowania do śmierci musimy zacząć odpowiednio wcześnie. Trzeba wyselekcjonować materiały, przygotować biografię, zrobić listę potencjalnych gości, nagrać rozmowy... Wszystko to przy użyciu naszego autorskiego oprogramowania zostanie skompilowane tak, jak sobie tego Państwo zażyczycie. Nie muszę chyba dodawać, że wbrew temu, co mówił Cat, prawda nie jest taka ciekawa, jak by się mogło wydawać...?

Tombstone 2.0 to prawdziwa rewolucja. Ale nie to jest najważniejsze - najważniejsze jest to, że dzięki nam możecie Państwo, a wiemy, że niektórym z Was już bliżej niż dalej, wpływać nie tylko na to, co będzie, ale też na to co było, bo kiedy przejdziecie na tamtą stronę, ludzie zapamiętają Was takimi, jaki chcecie, a nie takimi jakimi by Was zapamiętali - wszystko zależy tylko i wyłącznie od Was!

Uwaga: Dla wszystkich, którzy polubią, lub podadzą dalej, firma oferuje 15% upustu. Pośredniczymy również w zawieraniu polis na życie (od złotówki dziennie!) i innych produktów finansowych, które mogą w całości pokryć koszty naszych usług.

Brak komentarzy: