niedziela, 17 marca 2013

Ricardo Sigala - Periplus

Podróże, Podróżnicy 1


Wszystko było poszukiwaniem. Kiedy się wychodziło – albo wchodziło, w zależności od sytuacji- nieświadomie i bezwiednie. Bez tej pewności, jaką dają ziarenka piasku, które połykaliśmy na pustyni, a które porzucaliśmy, jak tylko pojawiło się trochę zieleni. Bez oceny żaglowców, albo oschłych, dwugarbnych wielbłądów, albo zgarbionych dromaderów, albo gruboskórych słoni, które zdechną na drogach tak starych jak niepoznanych, tak długich, jak zapomnianych (jakkolwiek, czasami,  zapełnionych ludźmi)…

Brak komentarzy: