Jan Biesiada był człowiekiem tak niewykształconym, że nawet mówiąc popełniał błędy ortograficzne. Któregoś dnia poszedł do sklepu spożywczego i powiedział:
"Pobrorzem dszy ponczki z marmoladom rurzanom i tszydźeźci dekagramuf tfarogó puutózdego."
Ekspedientka odmówiła obsługi takiego klienta.
Z cyklu Opowiastki
"Pobrorzem dszy ponczki z marmoladom rurzanom i tszydźeźci dekagramuf tfarogó puutózdego."
Ekspedientka odmówiła obsługi takiego klienta.
Z cyklu Opowiastki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz