poniedziałek, 7 maja 2012

Karol Jakubski - Krwawe Zapusty

Podeszlimy do dworu, kiedy się bawili. Pan pijany zwyzywał nas od chamów, tośmy go za nogę do sań przywiązali, a Jędrek na kozioł wskoczył. Jak go zarzuciło na zakręcie, wyrżnął z siła wielką o pniak, a jucha z rozbitego łba  zostawiła na śniegu ślad jakby ktoś czerwonym atramentem na kartce papieru pisał.

Z cyklu Opowiastki

Brak komentarzy: